Sunday, March 25, 2007

Wiosna i takie tam...

Jaca: Wpiszcie na google* 'chuj' ;d
Jabol męczy: kurwa nnie, nnieee, mmm, grrr, bleee, nie teraz, nie teraz, nie piszmmmmmmy nic...

Ja będę dzisiaj pisał, bo Mateusz wpieprza śledzie, a ja swoją porcje już zjadłem. Wychodzi na to, że Mateusz napisze tego posta ale moimi palcyma. A Jabol jest poza konkurencją bo śpi i ma kompleksy do tego.
Co się u nas działo?
Fakt piliśmy, a później nie było kiedy wytrzeźwieć więc nie było kiedy napisać. Ja czyli Jaca gościłem swoich kolegów, którzy w mniemaniu niektórych osób są strasznie nienormalni (ale to nie jest mniemanie ludzi z Piwnicy), Jabol rozkręcał a później skręcał szafki w Warszawie, a teraz się tuli do Mateusza kolana i coś tam nawija o czyimś chuju, ale nie wiemy o czyim. Ale należy zaznaczyć, że Mateusz przerwał przytulanki z własnej inicjatywy. Aż dziw że nie krzyknął
"spierdalaj gejszo!". A co u Mateusza? Treningi, treningi, treningi (ale i tak z nami pił, tylko mniej) no i fanki zaniedbuje... może poza jedną... ale o tym nie będę pisał... bo kurwa tak!
acha - tak poza marginesem coś dla odważnych
A poza tym wszyscy na mieszkaniu mają tryb "WIOSNA" - Wyjdźmy I Ostro Się Nawalmy Alkoholem. Jedni bo tak - patrz Jabol, inni bo wiosna, czyli prawie jak 'bo tak' tylko weselej - patrz Jaca, a jeszcze inni chwytają tryb wiosennego berserka, ale z zawiasami - patrz Mateusz.
Dalej pisać nie możemy bo Jabol kurwa chrapie. O...przestał? Kurde, jednak nie...
________________
*przepraszamy Google za to, że napisaliśmy 'google' z małej litery. Według naszego słownika to błąd ortograficzny;)

25 comments:

Anonymous said...

Że wiosna, to bardzo dobrze. Że tryb WIOSNA z powodu ww, też dobrze. I że żyjecie całą Piwnicą (z dużej bo słownika nie należy używać w przypadku nazw własnych ^^)- najlepiej.

Pozdro :)

maw said...

no nie mogę - j(h)akieś nowe fanki ;) i o starych dobrych wiernych kochanych ^^ już nikt nie pamięta ;> !!!

piwnica pod brogami said...

Stare dobre wierne fanki wiszą nam zdjęcia, nie odwiedzają nas i nie chodzą na treningi!! No ja nie wiem jak niektóre stare, wierne fanki nam to wynagrodzą!! ;)
ps. do wiadomości nowej fanki - Mateusz spędza Wielkanoc w Warszawie ;) (to tak co do piwa...)

Malgorzata said...

a gdzie spędza Wielkanoc Jaca?

Unknown said...

Jaca bedzie spedzac Wielkanoc tradycyjnie u siebie w domku, bo trzeba sie czasami rodzinie pokazac

Mateusz said...

Ty się Gosiu nie pytaj, kiedy Jaca do Ciebie przyjedzie, tylko rób nam niespodziankę i przyjeżdżaj - przecież masz bezterminowe zaproszenie, nie pamiętasz? ;)

Malgorzata said...

pamiętam:) jeszcze będziecie mnie mieli dosyć:)

Anonymous said...

Mateuszu drogi, a ile i które dni dokładnie oznacza "Wielkanoc"? Czasami jak raz się zacznie to do pochodów pierwszomajowych można nie skończyć... :D

Anonymous said...

mateuszku drogi pamietaj o Asi;) nie zagalopuj sie za daleko z "nową fanką" na wielkanocnych odwiedzinach:)

Anonymous said...

Ze swojej strony mogę poręczyć stuprocentowy brak złych i galopujących (co najwyżej kłusujące :P) zamiarów :) z ręką na sercu i słowo "harcerza" :D

SabreUr said...

Mateusz, generalnie widzę, że możemy sobie odpuścić nasz pojedynek honorowy, ew. mogę przyjść do Ciebie w garniturze i oficjalnie zrezygnować. Będziesz chyba wkrótce żałował, że sam nie odpuściłeś :).

maw said...

a i przecież ustaliliśmy że w ramach rekompensaty za zdjęcia które wam wiszę zaprosicie mnie na kawę ^^ :P

Ernest said...

wyczuwam na tej stronie napiecie erotyczne:)

Anonymous said...

no Ernest chyba w poście Maćka :D

Mateusz said...
This comment has been removed by the author.
Mateusz said...

po kolei:
1) w Warszawie jestem 6 do 10 kwietnia na pewno.
2) Maw, zapraszam Cię na kawę, ale z delikatnym przypomnieniem, ze to Ty powinnaś NAM robić kawę, nie odwrotnie. I to MY, oczekujemy rewanżu za niedostarczone fotki, a nie odwrotnie. Ale o tym pogadamy jak wpadniesz na tą kawę.
3) co do pojedynku. Ur - przyjdziesz w garniturze, to postawię flaszkę pełną porozumienia i wypijemy żeby nie marnować okazji. Wytłumacz mi tylko dlaczego mam żałować, ze sam nie odpuściłem? ;)

Malgorzata said...

no lippa Mat, ja 6.04 jadę do rodzinki, wracam 10.04 (pewnie wieczorkiem). W związku z tym szykuje Ci się piwo z Nową Fanką sam na sam ;)

Mateusz said...

No trudno Gosiu, ale wiesz, po świętach możesz wpaść do Krakowa, chętnie Cię tu przyjmiemy - więc nadrobimy Twoją nieobecność w Warszawie;)
Tymczasem liczę, że Nowa Fanka godnie Cię zastąpi ;)

Anonymous said...

Oby :)

SabreUr said...

Tłumaczenie odbyło się na privie ;)

Ernest said...

nie ma zadnego na privie, Polski Kodeks Honorowy przewiduje w wypadku wyzwania powolanie sekundantow i mezow zaufania, nieniejszym samowolnie mianuje siebie i mezczyzn obecnych na tej stronie takowymi mezami(kobietom nie wolno ufac, mialem taka jedna, dalbym za nia sobie nerke wyciac i teraz...teraz sikalbym dopiero po 10 piwie...), mowcie tu chlopcy o co poszlo??

maw said...

należałoby powołać odpowiednią komisję śledczą, która wyjaśni sprawę ^^ (taki bardziej współczesny polski kodeks honorowy ;))

SabreUr said...

Owszem, Ernest, przewiduje...w wypadku obrazy. Boziewicz w swoim kodeksie honorowym pisze tylko i wyłącznie o obrazie(Art.13 wzmiankowanego kodeksu). Istota tego pojedynku z obrazą nic wspólnego nie miała, więcej, dla dobra publicznego przedmiot tego pojedynku nie może zostać ujawniony.

Za to wścibskość można poczytać sobie już za obrazę, w myśl art. 14 i 15, tak więc...beware. :P

Ernest said...

Quidquid agis, prudenter agas et respice finem... Sabreur!

SabreUr said...

Si vis pacem, para bellum, ernest ;)

Dość mam jak na razie pojedynków :).