Północ. Walczymy sobie pod blokiem na ulicy. Gęby sąsiadów obserwują nas podejrzanie zza okien. Ktoś nawet coś powiedział. Nie dosłyszeliśmy więc podszedłem bliżej (ja, czyt.Mateusz) żeby zapytać o co chodzi, tajemnicza postać zniknęła nie powtarzając. Zastanawiamy się czy nagi miecz na moim ramieniu miał na to jakiś wpływ.
Doszliśmy dziś do wniosku, że jesteśmy zajebiści. Owszem, znajdą się silniejsi, więksi, szybsi, bardziej zajebiści... ale zabijemy ich jak będą spać. I znów będziemy najlepsi. Najlepsi, najzajebiści, po prostu sobą... Bo my twarde nindża som. "Rex kwoon do" mamy opanowane. Żaden (jak to Kuba powiada) szafa trzydrzwiowa co ma niezły design się nie umywa do naszego brutalnego stylu, ćwiczonego przez dwa lata w Arktyce.
scenka z mieszkania:
Kuba: ej chłopcy, drażnicie wilka...
Jabol: ciebie?
Kuba: no
Jabol: żarty Cię w nocy nachodzą chyba...
A i mamy kolejny genialny pomysł do kompletu. Organizujemy sesję zdjęciową naszych fanek. Obowiązujące stroje: brak stroju. Marek - masz ten zaszczyt być fotografem. Maw, Ty możesz przejąć role fanki. My zajmiemy się resztą;) Kto się pisze? Prosimy o wpisy w komentach bądź kontakt na adres piwnicapodbrogami@gmail.com
Buziaczki przeczkolaczki
Aaaaaaaaaaaaa... Kuba Ty oblechu!!!!!!
*cenzura*
Nieeeeeeeeee
scenka druga:
Kuba je niedogotowane jajko, zawiesza się, patrzy na nie w zamyśleniu i mówi:
- ej, to ciągnie się jak śluz z **** nie możemy tego napisac, po prostu nie zniżymy się do tego poziomu porównań - nawet my...
wybaczcie, zabrakło nam sił, powalił nas, idziemy spać, nie chcemy o tym rozmawiać...
Kuba... degeneracie...
Thursday, April 19, 2007
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
11 comments:
Że zajebiści, to wiadomo nie od dziś. A że degeneraci? To też... wszyscy, jak leci... :)
hmmm... lubię pozować do zdjęć...
nie dajcie sobie wmowic ze jestescie degeneratami, poprostu poczyniliscie swiaqdomy wybor odrzucajac wspolczesne wzorce moralne i konwenanse na rzecz bardziej wyrazistej nomenklatury
Jak jesteś taki sprytny to pozuj :P :D
maw przycupła w konciku i poskrobała się stopą za uchem... "eee... że co? chcecie mi zabrać rolę fotoreportera w redakcji..?" rzekła i zaczęła cichutko pociągać nosem.. najzajebistrzość uderza wam do głowy ;P
Mawciu kochana alez skad...poprostu tym razem wolimy Cie w innej roli :P
buuuueeeee!!! chciecie mnie po prostu cichcem wywalić z redakcji... BUUUUUUEEEE BUUUUUU EEEEUUUU (chlip chlip chlip) ;>
ojej...cały tydzień mnie nie było i co? i nic! czyżby nic ciekawego się nie działo?
oj działo sie działo, niestety nie znaleźliśmy nawet chwilki aby to uwiecznić ku uciesze fanów ;P Jednak już wkrótce zamierzamy zamieścić jakieś sprawozdanie z ostatnich wydarzeń, bo rzeczywiście zapadła cisza w eterze, a na to przecież nie możemy sobie pozwolić... ;)
zaraz jadę na długi weekend do strefy bez internetu i bez zasięgu. oczekuje poprawy jak wrócę :)
buziaki i nie pijcie za mało w weekend
Panowie... Za co, jak za co, ale za zdjęcie Maw drapiącej się stopą za uchem to jestem Wam nawet skłonna piwo postawić :P
Post a Comment