Podając za Onetem:
W nocy z soboty na niedzielę miało miejsce całkowitego zaćmienia Księżyca. Całe wydarzenie zaczęło się o godzinie 21:16, gdy Księżyc zaczął wchodzić w półcień. Najciekawsze rzeczy nastąpiły się o 22:30, kiedy to tarcza naszego naturalnego satelity zaczęła chować się w cień Ziemi. Pogrążyła się ona w nim całkowicie o 23:44.
(http://wiadomosci.onet.pl/10161,8,0,pokaz.html)
Kurcze... sobota, te godziny - to wszystko coś mi mówi. Mam nadzieję że TO nie ma nic wspólnego z naszą "ukraińską przygodą". Bo jeśli ma... Kurde, wie ktoś jakie są konsekwencje prawne za wywołanie zaćmienia w stanie nietrzeźwym?
Monday, March 5, 2007
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
2 comments:
po pijaku to najwyżej "pomroczność jasna" :D
zacmienie to chuj, ja sie ostatnio lekko struflilem ze tak powiem, i podchodzi do mnie kolo i mowi ze gwiazdy sa juz w porzadku:) chyba go obrzygalem i dalem z bani, ale nawet tego nie zauwazyl bo caly cuchnal szlamem i jakies fredzle mu sterczaly z mordy:)
Post a Comment